Projektowanie wnętrz w stylu Wysp Zielonego Przylądka, bo to magiczny Archipelag znajdujący się pomiędzy Portugalią a Afryką. Ci, którym było dane udać się w podróż w tamtejsze rejony, zgodnie stwierdzają, że to jedno z ostatnich miejsc na Ziemi, gdzie ręka człowieka nie poczyniła znacznych szkód w naturze.
Malownicze plaże, piękne kurorty, miejskie centra pełne słońca, muzyki i śpiewu. Egzotyka tamtejszego regionu przejawia się także w sztuce użytkowej. Do ogromnej popularności Wysp Zielonego Przylądka jako kurortu przyczyniła się nieżyjąca już, a niezwykle popularna na całym świecie pieśniarka Cesaria Evora. Czy klimatem Cabo Verde, czyli państwa zrzeszającego wszystkie Wyspy, można się zainspirować na tyle, by spróbować przenieść go na europejski grunt? Oczywiście, tamtejsza sztuka ludowa ma w sobie coś niezwykle magicznego i nieuchwytnego. Może na tym skorzystać wiele dziedzin, a już na pewno projektowanie wnętrz, które do codzienności przenosi najwięcej sztuki nawet z pozornie błahych zjawisk.
Kolory morza, mojej matki…
Kabowerdyjczycy szczególną miłością darzą morze, kojarzące się im od zawsze z wolnością. Morze jest tematyką piosenek, obrazów i wszystkiego, co wiązać się może w sposób pośredni lub bezpośredni z szeroko pojętą sztuką. Morze przez mieszkańców wysp często bywa nazywane Matką. Dlatego, zabierając się za projektowanie wnętrz w stylu kabowerdyjskim, powinniśmy zwrócić baczną uwagę na obecność wszelkich odcieni błękitów w opracowywanej przestrzeni. Błękit morza na Cabo Verde jest znacznie innym błękitem, niż ten, który znamy, obserwując nasze Morze Bałtyckie. Morze, na którym położone są Wyspy Zielonego Przylądka, jest bardziej turkusowe, niż niebieskie. Turkusowe ściany są świetnym rozwiązaniem w sytuacji, gdy chcemy, aby projektowany pokój nie przytłaczał nas swoją ciężką barwą i byśmy czuli się w nim naprawdę lekko o każdej porze dnia i nocy. Ściany w salonie mogą pozostać w jednej tonacji turkusu, a jeszcze ciekawszym rozwiązaniem będzie, gdy zastosowany turkus zacznie rozjaśniać się tym bardziej, im wyżej sufitu sięgają nasze oczy. Wielu kabowerdyjczyków właśnie w ten sposób urządza swoje domowe przestrzenie.
Cętki są wszędzie!
Mieszkańcy Wysp Zielonego Przylądka uwielbiają motywy wiążące się z dzikimi, afrykańskimi zwierzętami. Nie powinno to dziwić, skoro ich przodkami byli dawni niewolnicy, przymusowo ściągani tutaj przez kolonizatorów, czyli Portugalię. W aranżacji miejscowej mody, a także przedmiotów codziennego użytku motyw cętek ma ogromne znaczenie. Według starych wierzeń ma dodawać siły i wigoru do walki z przeciwnościami losu, do których Cabo Verde musiało przywyknąć, jeszcze gdy oficjalnie nie mógł pochwalić się niepodległością. A wolnym krajem jest stosunkowo niedługo, bo zaledwie od 1975 roku. Tutejsze projektowanie wnętrz nigdy nie było zbyt rozwiniętą dziedziną użytkowej sztuki, ponieważ przez panującą wszędzie biedę oraz wyzysk tworzono cokolwiek jedynie z tego, co było dostępne pod ręką. A było naprawdę niewiele. Kabowerdyjskie projektowanie wnętrz dowodzi więc, że niekoniecznie liczą się materiały z najwyższej półki, ale przede wszystkim umiejętność operowania kolorem oraz twórcza zaradność, nawet w czasie największego kryzysu i braków na każdym kroku.
Stół w domu to rzecz święta!
Kabowerdyjczycy tworzą liczne, wielopokoleniowe rodziny. Są ze sobą bardzo zżyci jako społeczeństwo. Najważniejszym meblem w domu każdego kabowerdyjczyka jest stół. To przy nim podjąć trzeba gości i właśnie tam odbywają się najważniejsze narady dotyczące przyszłości. Niegdyś każdy mieszkaniec Wysp sam dbał o to, aby stworzyć do własnego domu nie tylko stół, ale także pozostałe zespoły mebli. Dzisiaj na Wyspach znaleźć można licznych rękodzielników, którzy tworzeniem unikalnych mebli od podstaw zwyczajnie zarabiają na życie. Oglądając te meble na własne oczy, można stwierdzić, że rzadko kiedy w Europie spotyka się tak dopracowane pod względem zdobień i detali formy przemysłowe. Na drewnianych powierzchniach spotykamy się ze szczegółowo wyrytymi motywami roślin oraz zwierząt. Mamy do czynienia z prawdziwymi dziełami sztuki, od których trudno odciągnąć oczy! Tej nowej wartości artystycznej potrzebuje właśnie europejskie projektowanie wnętrz, dosyć osiadłe w swoich rozwiązaniach i do granic możliwości przewidywalne!
Kolory wnoszą atmosferę
Wszystko, co kolorowe i nawiązujące do dzikiej, afrykańskiej natury, z pewnością pozwoli nam na eleganckie projektowanie wnętrz w nawiązaniu do tradycji Wysp Zielonego Przylądka. Wspaniale odnajdą się na jasnych podłogach z drewna mięsiste dywany w motywy roślin znanych tylko w egzotycznym klimacie. Zasłony w drobne cętki mogą być przedstawione na naturalnych, lekkich tkaninach. Ogromny wpływ na podniesienie ciepła w przestrzeni ma kolor palonej pomarańczy. Wnosi do przestrzeni dużo słońca i sprawia, że w samym centrum zatłoczonej Europy czujemy błogi klimat Cabo Verde i prawie natychmiast chcemy się tam udać – nawet autostopem! Projektanci i dizajnerzy przyznają, że znajdujemy się obecnie w przededniu wybuchu mody na afrykańskie motywy. Warto mieć te opinie na uwadze, jeśli myślimy o kreatywnych remontach naszych domów i mieszkań!